Toledo miasto z bajki

Za skalistymi pagórkami, za rzeką, na wzgórzu stało sobie Toledo. A w Toledo mieszkali sobie Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie. Raz sobie żyli jak u Pana Boga za Piecem, a raz żyli jak PO z PiSem, a czasem to nawet jak Baba Jaga z Jasiem i Małgosią. Dzielni rycerze tu wojowali, marcepanem się obżerali, Tak sobie upływały stulecia, a w XXI wieku Vanessa przyjechała do miasta Toledo. I oto co zobaczyła:

ano, że Toledo nie jest już jednym z najsławniejszych miast na świecie ani nawet stolicą Hiszpanii! Pomyśleć, że w wiekach średnich Toledo miasto było tak znane jak dziś Nowy Jork! Dawna twierdza liczy 83 tysięce głów, których za dnia tak nie widać, jak turystów. Dopiero popołudniu zaludniają ulice, psy ich ciągną za smycz, a dzieci za rękawy.

Spis treści

Co łączy Toledo i Władcę Pierścieni

Na ławkach wokół placu Zocodover siedziało sporo starszych ludzi, i turystów. I pomyśleć, że ten elegancki plac w średniowieczu był targiem zwierzęcym! Jakaś para spytała się mnie skąd mam mapę. Z informacji. Weszłam w wąską uliczkę na której bokach przycupnęli grajkowie, mały tłumek przewalał się przez tą ulicę. Muzyka jaka wydobywała się z instrumentów sprawiała, że nie chciało mi się iść dalej. Dwójka mężczyzn o czymś zażarle dyskutowała na środku ulicy, blokując przejście. Zwiedzający szli głównie w stronę słynnej katedry i do muzeów.

Tymczasem mały chłopiec przykleił nos do szyby, żeby dokładniej obejrzeć wystawione miecze. O tym, że to miasto rycerzy przypominają te sklepy snycersko-pamiątkowe. Ale nie tylko małych chłopców zachwycają tutejsze miecze! To właśnie miecze z Toledo jadą do Hollywood! W Toledo powstał oręż dla tak znanych filmów jak Władca Pierścieni, Gladiator i Aleksander Wielki.

Przypuszcza się, że to snycerze z Toledo wykuli najsłynniejszy miecz świata – Tizonę, należącą do Cyda, ale jako, że to było z 1000 lat temu, to nic nie jest pewne! Miecz ten możemy obejrzeć w Muzeum Broni.

Jakie jest Toledo

Toledo to miasto ażurowe. Żydzi i katolicy lubią stawiać ciężkie zwaliste świątynie. A muzułmanie wolą ażurki, wygibasy, i czary mary Toledo owlokło się taką fikuśnością. Nawet budowla tak ciężka, jak zamek czy brama, tu ma formę jakby właśnie wyskoczyła z bajki dla dzieci. Gotyk potrafi przytłaczać, ale na pewno nie w Toledo. Jedynym klockiem został górujący swoją masą nad miastem alkazar. Bardzo masywny w skali miasta i jak na kloc przystało dzierżący w sobie Muzeum Broni. Którego nie zobaczyłam, bo mi zamknęli przed nosem. Kiedy przejdziemy przez wykwintny most Puente de Alcántara, zobaczymy po drugiej stronie rzeki mały zamek San Servando. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie ma on dużo więcej czaru niż alkazar. Oczywiście dopiero po fakcie dowiedziałam się, że można w nim spać.

Jakie są największe atrakcje Toledo?

Wyobraźcie sobie klejnot-prawdziwe cacko w gotyckiej szkatułce miasta. Jego zwiewny ogród otaczają finezyjne łuki płomieni- dlatego ten styl w architekturze nazywa się płomienistym. Jeden rząd płomieni stoi na drugim. Ale to nie upał rozpalał to miejsce, wręcz koi je cisza, skupienie w chłodach murów, medytacja, nauka i modlitwa. To klasztor San Juan de Los Reyes. Warto wiedzieć, że w nim nagrywano wiele hiszpańskich filmów o królowe Izabeli.

Obok klasztoru stoi mój ulubiony budynek w Toledo! I nawet go nie widziałam od środka bo była zamknięty. A to tylko sklep, antykwarti, bibelo duperelo sklep. Lubię go za to, że jako jednyna budowla jaką widziałam był pomalowany na kolorowo. Zupełnie jak w średniowieczu! O czym już nikt ni chce pamiętać, ale nawet katedra Notre Dame w Paryżu była polichromiczna, kolorowa, tęczowa! Przypatrzcie się kiedyś jak są ubrani ludzie na średniowiecznych obrazach. A dziś jaki facet założy czerwone rajtuzy?

Dalej stoi Muzeum Sefardyjskie, warte wstąpienia, o ile lubicie muzea. Samo wnętrze wydało mi się jakieś dziwne, góra bardzo piękna koronkowa, zaś dół zwalisty. Poza ażurkami obejrzałam kolekcję ubrań, biżuterii, rzeczy religijnych i bardzo ładną szafę, którą bym nie pogardziła.

Muzeum Żydowskie ma wspaniały ogród

Nie byłabym sobą jakbym nie zajrzała do pięknego wnętrza synagogi Santa Maria La Blanca. I taka ona jest jak się nazywa. Efektowna kolumna i ażurki nadają się w sam raz na zdjęcie i par ochów. Po czym możemy iść dalej.

Słynną katedrę zostawiłam sobie na inny raz, jako, że w niedziele nie ma zwiedzania wieży.

Spacerując parę godzin po wąskich kamienistych uliczkach co chwilę natrafiałam na jakiś klejnocik, budynek, przełączkę, elemencik. Nie szło się napatrzeć. Np. takie Puerta de Bisagra Nueva mmmm. Magii miastu Toledo dodaje fakt, że budynki są niskie, nic nas nie przytłacza, wręcz na zabiera wewnątrz bajki, bo to, co znamy z naszej rzeczywistości lubi być wielkie i monumentalne.

El Greco w Toledo

Pobocze drogi prowadzącej do Toledo było upstrzone czerwonymi buźkami maku, a między nimi żółte oczka puszczał rzepak i nieznane mi z nazwy fioletowe kwiatki. Suche, ale rześkie majowe powietrze dawało chwilę oddechu tej zieleninie, którą za kilka tygodni pochłonie słońce. Pomyślałam, że te kontrastowe mocne kolory dawały inspiracje kilka wieków wcześniej pewnemu malarzowi, który tu przywędrował z Grecji. El Greko najsłynniejszy mieszkaniec miasta umarł nieznany. Jego obrazy odgrzebano z kurzu kilka wieków później. Dziś w jego domu oglądamy jego wspaniałe portrety oraz obrazy jego uczniów. Możemy też orzeźwić się w średniowiecznych piwnicach albo w pięknym ogrodzie.

Gdzie zjeść w Toledo

Kiedy zgłodniałam zajrzałam do znanej restauracji Comes. Na odsiecz mojemu żołądkowi przybył mahijas z dynią, a na deser boski sernik. Chyba najlepszy jaki jadłam w życiu, sorry mamo. Tak się tym najadłam, że aż mi wyleciało z głowy nakupić marcepanu z którego Toledo słynie. A wyobraźcie sobie, że marcepan po prostu uwielbiam. Przynajmniej mam powód, żeby wrócić do tej krainy baśni. Tym bardziej, że według legendy to zakonnice z tutejszego Klasztoru Świętego Klemensa wynalazły marcepan.

Toledo gdzie zjeść i co... mmmmm — Toledo gdzie zjeść i co mmmmm… boski sernik

Toledo Informacje Praktyczne

Darmowe atrakcje w Toledo

Synagoga El Transito w sobotnie popołudnia i niedzielne poranki
Ruiny areny

Darmowe Muzea w Toledo

Muzeum El Greco- w niedzielę
Muzeum Żydowskie- w niedzielę
Alcazar i Muzeum Miliatarne – w niedzielę
Santa Cruz od pon do pt w godzinach 16h-18h15
Muzeum dziedzictwa w Toledo- ostatnia godzina

Jak dojechać do Toledo z Madrytu

Pociągiem ze stacji Atocha, czas przejazdu 33 minuty, cena €20 za podróż w obie strony

Autobusem ALSA z Plaza Eliptica, czas podróży 1-1,5h, cena biletu w obie strony €9, w jedną € 5. Bilety kupuje się w automacie przy drzwiach na parking, jest też drugi automat przy wyjściu z metra i do niego nie ma takiej kolejki. Na bilecie nie ma godziny powrotu.

Blabla Car ok. €5 z Madrytu.