Spełniony sen o Tokio
To dopiero szaleństwo! W jednym budynku kawiarnia dla księżniczek, strzelnico-kawiarnia i kocia- kawiarnia! Nie mówiąc o kilkunastu maid cafe, czyli kafejkach z lekką nutką perwersji. Tam młode dziewczyny obsługują klientów w strojach pokojówek i w widocznych białych pończoszkach. To znaczy podają im napoje… A między tym wszystkim znajduje się elektroniczne miasteczko, pełne nowego i używanego hardware, center gier i muzyki rodem z gry Mario. Jeżeli wybieracie się do Japonii koniecznie powinniście odwiedzić dzielnicę elektroniki i anime w Tokio – Akihabarę.
Królestwo niewinnego hazardu i zboczona biedronka
Wsiadłam do windy jadącej kilka pięter wzwyż. W całym sklepie leciała denerwująca muzyczka a la z prymitywnej gierki z lat 90. Myślałam, że zwariuję. Podobną słyszałam później w jednej z kafejek internetowych, gdzie mi przyszło spać, ale to Wam innym razem opowiem o tym wydarzeniu.
Na parterze budynku było królestwo gier, łapanie pluszaków metalowym chwytakiem, niektórym się nawet wiodło i wychodzili z kilkoma na ramieniu. Wiadomo, w Japonii się nie oszukuje. Kumpela dała mi misję znalezienia stroju Ladybug, nowej superbohaterki dla dziewczynek. Na drugim piętrze z figurkami boahaterów mangi i ich strojami obsługa zaczęła się na mnie podejrzanie patrzeć, kiedy pokazałam zdjęcie. Może to chodzi o to, że Ladybug jest koreańską bajką, a oni się z Koreańczykami lubią gorzej niż my z Ruskimi. Może też podejrzewali, że mam takie perwersyjne upodobania i sama chcę się przebrać za Biedronkę i chłostać stonkę na łące swoim pejczem w kropki…
Na trzecim piętrze dominowały gry wideo, nikt na mnie nie zwracał uwagi, każdy był wpatrzony w swój ekran. Były tam też specjalne małe pokoje, można się w takim pokoju przebrać w dziwny strój, będący pomieszaniem bajkowości i seksu, pomalować się i porobić sobie zdjęcia w kolejnym pomieszczeniu. A to finezja! W jednym z pokoi była też sala karaoke. Takich budynków w Akihabarze jest mnóstwo, jeden stoi na drugim, mają po 9 pięter, a na każdym kwitnie inny rodzaj hazardu w niewinnej osłonie pluszaków, inna słodkie, ale jednocześnie perwersyjne ubrania i stroje z mangi, i inna obsesja rodem z mangi i anime.
A propos Mario, niedaleko stąd w, można się przebrać za bohatera tej gry, wypożyczyć gokarta i pomknąć ulicami Tokio drąc się wniebogłosy.
To nie koniec rozrywek..
Jeżeli wybierasz się do Japonii to może zainteresują Cię artykuły:
Relacje z Japonii:
Tokio tanio
- Tokio tanio cz. 1 zakwaterowanie
- Najlepsze tokijskie widoki za darmo
- Tokio tanio część 3 – darmowe muzea i galerie
- Tokio tanio część 4. – izakaya, czyli bar który zainspirował Tarantino
Przewodnik po Tokio:
- Tokyo przystanek 1: Asakusa
- Tokio przystanek 2 Ueno
- Tokio przystanek 3: Ginza
- Tokio szalone. Przystanek 4: Akihabara
Udanej podróży!
Cześć wielkie dzięki za wpis dla nas !