Marsylia- początki
Marsylię się kocha albo się jej nienawidzi. . O 1h w nocy wysiadłam z TGV i uderzyło mnie gorąco i duchota. Był koniec lipca. Zeszłam po monumentalnych schodach dziewiętnastowiecznego dworca…
Marsylię się kocha albo się jej nienawidzi. . O 1h w nocy wysiadłam z TGV i uderzyło mnie gorąco i duchota. Był koniec lipca. Zeszłam po monumentalnych schodach dziewiętnastowiecznego dworca…