Ostatnio na grupie o Tajlandii ktoś umieścił filmik na którym stary biały dziadek gorąco dyskutuje z tajską policją, a nagle podbiega do niego młody Taj i go nokautuje jednym ciosem Gośc załał się krwią. Policja nie reaguje. Zaraz się pojawiły głosy, że jak to tak można, starszy człowiek zostaje pobity, co to za brak szacunku do starszych. i jak to możliwe, że stróże prawa pozwalają na takie coś. Ta Tajlandia to dzicz!!!
Jak się potem okazało był to tylko fragment zdarzenia. I co wyszło na jaw? Ten biedny starszy pan gonił wcześniej Taja z maczetą w ręku, a zaraz potem wsiadł do auta i go z premedytacją potrącił. (!)
W zeszły weekend pojechałam nad morze do Hua Hin. A tam dziadek na dziadku. A u boku każdego młoda Tajka. Jeden taki stary, na oko z 70 lat siedział na tarasie baru, gdzie zebrało się więcej podróżników. Bez skrępowania wyznał, że oni ( większość lokalu była okupowana przez emerytów) tu przejeżdżają tylko na seks, bo Tajki są łatwe i tanie. Tak samo jakby mówił, że co rano je czokapik. Potem stwierdził, że Tajowie to idioci i jebani rasiści i on tu tylko ze względu na tani seks przyjeżdża. Dodam tylko, że taka Tajka ma zakodowane w swojej kulturze, że ma się opiekować rodzicami partnera, i inne takie służalcze zachowania obce naszej kulturze, a chętnie wykorzystywane przez facetów z Zachodu.
Ręka w górę kto nadal uważa, że starszym należy się bezwarunkowy szacunek. Na respekt trzeba sobie zasłużyć, nie ważne czy ktoś ma 15 lat czy 89, ma takie samo prawo do szacunku albo jego braku.
Ile razy widziałam rozczulający świąteczny obrazek, na którym narysowany był staruszek ze łzami w oczach, że nie ma z kim spędzić świąt. A może nie ma bo całą piątką dzieci jakie spłodził poniewierał, w dzieciństwie słyszały tylko wyzwiska i jakie są beznadziejne? Wszyscy od niego uciekli, bo już nie mogli wytrzymać trującego bluszczu jaki się zaciskał na ich szyi. Nikt mi nie będzie mówił, że spierdziałego dziada trzeba szanować, tylko za dłuższą metrykę w dowodzie. Co dasz to dostaniesz. Nie widzę powodu, żeby komuś ulegać tylko dlatego, że ma wyższą pozycje w społeczeństwie i tradycji. Czasy całowania starych ciotek po rękach skończyły się w latach 50 ubiegłego wieku.
Ta sytuacja w Tajlandii doskonale pokazuje jak oceniamy wiele rodzin. Jaki niewdzięczny syn, nawet kartki na święta nie przyśle! córka starość ich zostawiła, a dawali jej wikt i opierunek. Szkoda tylko, że nie widzieliśmy wcześniejszego fragmentu ich historii.
Niestety nokaut został chyba już wywalony z Youtuba, ale za to w reportażu wszystko jest klatka po klatce
https://www.dailynews.co.th/regional/603775
I sytuacja wcześniej
