Najlepsze filmy hiszpańskie. Tak można w to powątpiewać… O Hiszpanii mówi się, że ma kiepskie kino. Ale na szczęście są hiszpańskie filmy, które po prostu wymiatają! Dziś chciałam wam przedstawić kilka moich ulubionych filmów z tym spalonym słońcem krajem w tle. Kino hiszpańskie jest na swój sposób wyjątkowe, z dużą dozą malarskości i psychologii. I nie ma co ukrywać, ale często absurdalne.
La isla minima aka Stare grzechy mają długie cienie
Lata 80. czasy po upadku dyktatury Franco i początki demokracji. Nowa rozkład sił. Dwóch policjantów zostaje przysłanych na zapadłą andaluzyjską wieś, żeby rozwikłać sprawę zaginięcia dwóch nastolatek. To co znajdą prowadzi jeszcze głębiej. Na maczistowskiej wsi, gdzie kobiety nie mają pozycji ani nic do gadania, na wsi gdzie każdy coś wie, gdzie coś się od lat działo, gdzie jest ciche przyzwolenie na różne rzeczy..
Cela 211
Miało być tak dobrze, a tak źle się skończyło! Koledzy oprowadzają nowego strażnika więziennego pomiędzy celami, kiedy niespodziewanie zostaje on ranny, a w więzieniu wybucha bunt. Porzucają nowego w jednej z pustych cel. Kiedy ten odzyskuje przytomność zastaje go nowa rzeczywistość. Więzienie szaleje, a on żeby przetrwać zaczyna udawać więźnia. Cela 21 trzyma w napięciu przez cały czas, gra aktorów jest mistrzowska, a reżyser przewraca naszymi emocjami jak w kalejdoskopie.
Wszytko o mojej Matce
Jak Hiszpania to oczywiście filmy Almodovara. Ale nie będę spamować i wybierzemy jeden film. Naprawdę ciężko mi było zdecydować który jest najlepszy. Ale w końcu postawiłam na Wszystko o mojej matce. Wybacz Volver.
Magical girl
Na kolejnym miejscu Magical girl. Śmiertelnie chora dziewczynka marzy o koszmarnie drogiej sukience bohaterki manghi. Jej ojciec by ją zdobyć krzywdzi inną małą dziewczynkę. To własnie te dwie dziewczynki leżą u podstaw dramatu, gdzie każdy wierzy w to co robi, i robi to najlepiej jak umie. Co wcale nie wychodzi dobrze. Jak to zresztą w życiu bywa. W tle mroczne i tajemnicze historie, sado-maso.
La Comunidad
Czarna komedia. Agentka nieruchomości nielegalnie zajmuje mieszkanie, które ma opchnąć klientom. Tymczasem okazuje się, że coś jest nie tak z pozostałymi mieszkańcami kamienicy. Pewnego dnia sufit mieszkania agentki przecieka… Mieszkanie nad nią jest nie tylko w strasznym stanie! Jest tam coś okropnego. A tajemnicza mapa prowadzi ją do ukrytych pieniędzy.
Dzień bestii
Ksiądz wyspecjalizować w studiowaniu Apokalipsy odkrywa, że na świat ma przyjść szatan. Wyrusza do Madrytu, gdzie to ma się stać. Po drodze niespodziewanie jego kompanem się staję tłusty sprzedawca ze sklepu heavy metalowego. Razem trafiają do telewizyjnego egzorcysty, którego zmuszają do współpracy. Jedna z najlepszych czarnych komedii jakie widziałam w życiu. Jeśli lubicie absurd w inteligentnym stylu to na pewno się wam spodoba.
Vicky Cristina Barcelona
Vicky Christinę Barcelonę widziałam wiele razy i zawsze do niej chętnie wracam. Jak to u Allena bywa to opowieść z humorem o high society, gdzie spotkanie kogoś wywraca ich wartości i życie do góry nogami. Dwie Amerykanki podczas wakacji w Barcelonie spotykają kipiącego seksem malarza. Wciąż zakochanego w swojej byłej żonie, niezrównoważonej psychicznie i charyzmatycznej artystce. Film co prawda nie jest hiszpański, ale warto go obejrzeć za lekkość i finezję.
Carmen i Lola
Życie Cyganki nie jest proste… Carmen i Lola to dwie nastolatki chowane po konserwatywnemu. Ich krewni o takich ‘ dziwactwach’ jak równouprawnienie czy homoseksualizm od razu dostają marskości mózgu. Dziewczyny różnią się od siebie jak kamień od nożyc, ale pewnego dnia ich spojrzenia się spotykają i wybucha ogień. Pożar rozprzestrzenia się w straszliwym tempie, rodziny walczą z nim jak mogą. Co może wyniknąć z tej rewolty w ciasnym środowisku madryckich Cyganów?
Mokra Robota (2018)- aka Ola de crímenes
Zacna czarna komedia. Do domu Leyre przychodzi jej były mąż i zaczyna ubliżać synowi. Kłótnia rodzinna dosyć kiepsko się kończy. Trzeba się będzie pozbyć jednego trupa. Trup, z którym każdy o do każdego miał interses. Ale się będzie działo!
Dwa filmy mają taki sam polski tytuł, więć łatwiej wyszukać po roku produkcji.
cdn…
Dwa filmy jedynie z Twojej listy widziałam, resztę muszę nadrobić ale to z drugiej strony to bardzo dobrze bo będę miała co oglądać wieczorem, dziękuję za listę perełek.