Lubicie Gironę? Bo ja bardzo! Starożytna Girona tak spodobała się twórcom Gry o Tron, że nakręcili w niej sporą część serii szóstej. Dlatego wybierzmy się dzisiaj na zwiedzanie Girony tropem jej bohaterów.
Girona tropem Gry o Tron
Seria zaczęła się z grubej rury, od sceny ze ślepą Aryą żebrzącą na schodach Wolnego Miasta Essos, gdzie jest ‘dziewczyną bez imienia’, którą dla treningu bezlitośnie okłada kijem Waif. Za plecami Aryi dostrzegamy łukowe okna romańskiego klasztoru Sant Marti, przejdźmy się więc wąskimi uliczkami średniowiecznego miasta. Poczujmy się jak pod okiem Człowieka bez Twarzy, Jaqena H’ghara. Szczególną uwagę zwróćmy na Calle del Bisbe Cartaña, gdzie Bez Twarzy testował Arię, obiecując przywrócić jej wzrok po podaniu imienia. Co myślicie na temat insynuacji. że Jacqen to Reghar Targaryen, o czym świadczy blond kosmyk na jego włosach i nazwisko H’ghar?

W piątym odcinku plac Plaça dels Jurats jest scenerią dla Teatru Braavos, gdzie Arya najpierw się śmieje z Lannisterów, by za chwilę z rozpaczą obserwować tłum rechotający na widok parodii ścięcia jej ojca, Neda Starka.

Idźmy następnie do arabskich łaźni. Przez ich parujące wnętrza Arya uciekała przed polującą na nią Waif. Spora część panicznej ucieczki przebiegała przez Sant Marti, Carrer de la Forca oraz stopnie Sant Domenec, z których zleciała rozwalając wszystkie kosze z pomarańczami. Termy arabskie to według mnie jedno z najciekawszych miejsc w całej Gironie.
Girona nie była tłem tylko dla jednego miejsca
Ale również Cytadelą Wielkich Mistrzów, do których zajechali Samwell ze swoją ukochaną Gilly i synem Samem Juniorem. W tym przypadku za scenerię wnętrz robił klasztor Sant Pere Galligants, który obecnie jest domem dla oddziału Muzeum Archeologicznego Katalonii.

Miasto gra również stolicę Siedmiu Królestw
Wnosząca się na miastem katedra jest Wielkim Septem Baelora. A jak efektownie runęła w finałowej scenie szóstej serii! Cersei w spektakularny sposób pozbyła się fanatyków religijnych z miasta podkładając ogień w jej podziemiach.
Zanim to nastąpiło, najpierw na jej schodach pojawił się Jamie Lannister, który na koniu wspina się po 91 stopniach, tymczasem u podnóża katedry pojawiło się wojsko, chcące chronić Margaery przed pokutnym marszem.






Spacerując po starej dzielnicy żydowskiej zwróćcie uwagę na symbol gwiazdy filmowcy, którego uzyli filmowcy kręcąc sceny o fanatykach religijnych.
Byliście już na innych lokalizacjach Gry?
Zdjęcia z Gry o Tron są własnością HBO
Inne ciekawe miejsca w Hiszpanii: