Emigracja do Francji to twoje marzenie? Czujesz, że na Sekwaną twoje życie byłoby lepsze? We Francji spędziłam prawie cztery lata z niewielką przerwą. Rok w Marsylii, resztę w Paryżu. Dziś podzielę się z Tobą wszystkim, co chciałabym wiedzieć przyjeżdżając do Francji. Jak praktycznie wygląda emigracja do Francji, jak znaleźć pracę, mieszkanie. Gdzie szukać pracy przy winobraniu? Jak podszkolić francuski. Jaką pracę możemy znaleźć we Francji bez języka. Ubezpieczenie zdrowotne we Francji. Jak naprawdę wygląda mieszkanie w Paryżu? Ile kosztuje. Jak założyć konto we Francji. Jakie są zasiłki we Francji. Co robić jeśli szef chce nas oszukać na wypłacie? I bardzo ważna kwestia, czyli jakie różnice kulturowe, trzeba wziąć pod uwagę. Zaczynamy?
Spis treści
Jak szukać pracy we Francji:
Emigracja do Francji najlepiej wychodzi, kiedy mamy znalezioną pracę. Im lepiej znamy język, tym większe nasze szanse. O pracę we Francji jest dość prosto. Najłatwiej w Paryżu, najtrudniej w Marsylii i małych miejscowościach.
Gdzie szukać pracy we Francji:
- na stronie urzędu pracy Pole Emploi
- w wyszukiwarce ofert pracy Indeed
- na stronie Monster
- przez stronę agencję pracy fracuskiego Adecco, sama przez nich pracowała więc wiem, że warunki są dobre
- Glassdoor
- Fusac- mają dużo ogłoszeń o pracę po angielsku
We Francji na starcie pracodawca musi dać nam kontrakt. Jeżeli nie dostaniemy kontraktu to często możemy się spodziewać problemów z wypłatą. We Francji to bardzo źle, jeśli szef nie zapewnia socjalu, kontraktu. Normą jest zwrot części opłat za bilety transportu, często są dawane czeki na posiłki, etc.
Najczęstsze kontrakty to CDI- kontrakt na czas nieokreślony i CDD- kontrakt na czas określony.
Zasiłek dla bezrobotnych na 100% gwarantuje nieprzedłużenie CDD, zerwanie CDI nie daje zasiłku, chyba, że się porzuci stanowisko pracy lub dogada z szefem.
Porzucenie stanowiska pracy
W Polsce źle widziane, jeśli chodzi o pracownika, we Francji fatalnie widziane w stosunku do pracodawcy. Warto wiedzieć, że Francja, to kraj pracownika a nie szefa. Jeżeli człowiek rzucił pracę świadczy to na wielką niekorzyść pracodawcy. Porzucenie stanowiska pracy to nieprzyjście i całkowite zerwanie kontaktu z pracodawcą.
Praca we Francji bez francuskiego?
Tak, to możliwe! Praca we Francji bez francuskiego czeka na:
- specjalistów
- recepcjonistki w hotelach i hostelach
- pracowników budowy i remontów
- opiekunki do dzieci
- sprzątaczki (choć tu trzeba się umieć dogadać z pracodawcą)
- pracowników rolnictwa, winobrania
- sprzedawców w sklepach z pamiątkami
Pracy we Francji szuka się raczej przez internet. Chodzenie z CV często sprowadza się do tego, że każą ci je wysłać przez maila :). Wędrowanie od drzwi do drzwi sprawdza się przy polowaniu na pozycję recepcjonistki albo innej, gdzie liczy się urok osobisty.
Nostryfikacja dyplomu we Francji trwa bardzo długo i dwie moje koleżanki, jedna pielęgniarka, a druga nauczycielka dzieci upośledzonych się nie doczekały. Wkurzone wyjechały w końcu z kraju.
Jak szukać pracy przy winobraniu we Francji
Na powyższych stronach znajdziecie oferty prac przy winobraniu we Francji. Nie ma co jednak liczyć, na to, że pracodawca będzie mówił po angielsku, ani, że ogłoszenie będzie w innym języku niż francuski. Czasem jest tak, że pracodawca zapewnia zamieszkanie i posiłek, ale nie zawsze.
Wpisujemy więc w wyszukiwarki stron podanych powyżej:
- vigne (winorośl)
- viticol (wino ogrodnictwo)
- Ouvrier agricole (pracownik rolniczy)
- travail vigne (praca winorośl)
- Relevage de vigne (zbieranie winogron)
- Porteur de petits paniers (noszący kosze)
Możecie też się skontaktować bezpośrednio z winnicą. Na tej stronie znajdziecie mapę winnic we Francji
Kalendarz winobrania we Francji (przybliżony):
- Koniec sierpnia: Prowansja, Langwedocja- Roussillon, Korsyka
- Początek września: Dolina Rhonu, Beaujolais
- Środek września : Val de Loire, Bourgogne, Bordeaux, Vallée du Rhône, Jura, Savoie, Południowy- Zachód
- Koniec września : Szampania, Alzacja
- Początek października: Cognac & Charentes.
Co robić jeśli szef chce nas oszukać na wypłacie?
We Francji dla pracodawcy- oszusta nie ma litości. Nie należy się bać, ani siedzieć cicho jak mysz pod miotłą. Jeżeli szef nie wypłaca tyle kasy, ile miał nam zapłacić musimy go postraszyć URSSAFem. To ichni urząd zajmujący się pracą, prawem pracy i finansami. Zawsze działa 🙂
Jeżeliby nie zadziałało (w co wątpię), to musimy się udać do najbliższej placówki URSSAFu. Nic się nie bójcie, we Francji tylko pracodawca ma problem jeśli zatrudniał na czarno pracownika. W URSAFFie tylko czekają na takie okazje.
Jak znaleźć mieszkanie we Francji
Emigracja do Francji nie może się obyć bez uprzedniego znalezienia zakwaterowania. Najpopularniejszymi stronami do wyszukiwania mieszkań są:
Jeżeli decydujemy się na usługi agencji to warto wiedzieć, że często pobierają wysoką prowizję, a do tego doliczają opłatę za papierkową robotę (frais de dossier).
Wynajmując całe mieszkanie, a czasem też pokój musimy liczyć się z tym, że właściciel zażąda od nas dossier, czyli dokumentacji zaświadczającej, że jesteśmy w stanie opłacać mieszkanie. Do dossier zaliczają się:
Jeśli jesteś dorosły i pracujesz:
- kontrakt
- 3 ostatnie odcinki wypłaty
- zaświadczenie o podatkach opłaconych w zeszłym roku
- kopia dowodu tożsamości
Jeśli jesteś studentem:
- list zatwierdzający z uczelni
- odcinki wypłaty twojego gwaranta, najczęściej mogą nim być rodzice. Czasem właściciel może zażądać posiadania francuskiego gwaranta
- kopia dowodu tożsamości
Warto wiedzieć. We Francji jest podatek od nieruchomości -taxe d’habitation i musi go płacić każdy kto mieszka we Francji 1 stycznia i mieszkanie jest legalne. Nie ma ucieczki od tego podatku, a jest on dość wysoki. Nawet niskie dochody nie zwalniają.
Jak wygląda mieszkanie w Paryżu
Paryż znany jest z ciasnoty i wysokich cen, a także z tego, że ciężko znaleźć mieszkanie. Metro jest obleśne, a szukanie miejsca do zaparkowania auta trwa tyle, że wolisz jechać metrem :). Wszystko zależy w jakiej dzielnicy mieszkasz. Moje ulubione to Le Marais, 5, 6,7, 9, 14, Montmartre. W 20 nic nie ma, 15, 16, 17 to ulubione miejsca burżujów, czy jak kto woli nadętych dupków. Ładnie, ale nudno. 13 to Chinatown, może być, 12 miejscami fajna, ale nie nocą przy dworcu, 19 i 11 jest dobra żeby skoczyć do baru, ale mieszkać bym tam raczej nie chciała. 1 i 2 na bogato i w centrum.
Cena za pokój w Paryżu to mniej więcej 400-800 euro, Ceny mieszkań w Paryżu zaczynają się od 500-700 euro, za które wynajmiemy mikroskopijne studio, za 800 małe, za 1200 w miarę. Dużo zależy od umiejętności szukania, bo i ładne dwupokojowe, albo salon+pokój 800-1200 da się znaleźć. 1200-do 6000 euro bardzo piękne mieszkania. Często internet musimy brać na siebie, możemy wtedy kupić przenośny ruter.
Plusy mieszkania w Paryżu są takie, że pracy nigdy nie braknie. To też idealne miejsce dla artystów, żeby nawiązywać kontakty 😉
A tutaj mój ukochany film o paryskim metrze. Naga prawda! I z tego powodu RATP czyli payskie przedsiębiorstwo komunikacji nie zgodziło się na kręcenie w metrze:
Zakładanie konta w banku we Francji
System bankowy we Francji jest równie na czasie co magnetofon szpulowy.
Teraz docenisz Polskę. Na zakładanie konta trzeba się najpierw umówić. Kiedy się umówisz dostaniesz swojego doradcę. Nie możesz przyjść potem do kogo ci pasuje w której placówce ci pasuje. Zawsze będziesz musiał się umawiać ze swoim doradcą. Jeśli będziesz miał szczęście twój doradca będzie w miarę ogarniał. W większości przypadków dowiesz się co to znaczy tępy młot. Będziesz też skazany na swoją placówkę, w innej nic nie załatwisz bo nie będą mieli dostępu do twojego konta, albo tak powiedzą.
Tak samo jest z obsługą konta przez internet. Wiele przydanych funkcji znanych w Polsce tam nie istnieje.
W banku możemy wybrać najtańszą kartę, albo kartę z dodatkowym ubezpieczaniem.
Najłatwiejszy bank do zakładania konta dla obcokrajowców to BNP Paribas. Sama mam w nim konto. Fajną funkcją jest to, że do niektórych kart dają ubezpieczanie. Np. mój znajomy miał niegroźny wypadek w Rosji, nie tylko zwrócili mu koszty, to jeszcze gość na niego czekał z kartką na lotnisku. Dobrym dodatkiem do konta jest też możliwość ubezpieczenia swojej elektroniki i naprawdę działa, bo moja kumpela utopiła iphona w słodyczach w Bangaleszu i jej oddali tyle kasy, że mogła kupić używanego.
Dokumenty wymagane zwykle przy otwarciu konta we Francji:
Jeśli pracujesz i wynajmujesz mieszkanie legalnie:
- paszport
- zaświadczenie o zamieszkaniu ( kontrakt, rachunki na twoje nazwisko)
- ostatnie odcinki wpłaty,
- 3 ostatnie wyciągi z innych kont
Jeżeli mieszkasz za darmo ( lub bez kontraktu)
- ręcznie napisane zaświadczenie przez właściciela, że mieszkasz u niego
- rachunki na nazwisko właściciela
- kopia lub lepiej oryginał dokumentu tożsamości właściciela mieszkania
Nieletni:
- Le livret de famille
Język francuski
O ile jeszcze możemy znaleźć pracę bez francuskiego, o tyle cała reszta nie obejdzie się bez jego znajomości. Musimy umieć się dogadać w piekarni, na poczcie, w urzędzie, u lekarza, na ulicy. Bez francuskiego będziesz obywatelem trzeciej kategorii, nikt cię nie będzie traktował poważnie i prędzej cię obrobią w metrze, a w każdym urzędzie będą cię spławiali jak ostatniego frajera. Zacznij się uczyć już dzisiaj.
W większych miastach są darmowe lub półdarmowe kursy francuskiego. W Marsylii za free można się uczyć w CIERES, w Paryżu nie ma za darmo, ale wiem, że są bardzo tanie kursy z miasta, na które trzeba się zapisywać w sierpniu albo we wrześniu.
Biurokracja we Francji
Wszystko co słyszałeś o francuskiej biurokracji jest prawdziwe. Często się zdarza, że złożone dokumenty ‘gubią się’, ‘ czegoś brakuje’, chociaż nie brakuje. Załatwianie najprostszej sprawy trwa w nieskończoność. To po prostu taki system i trzeba się uzbroić w cierpliwość. Ma to służyć podobno do zniechęcania imigrantów do osiedlania się 🙂 Nie daj się 🙂
Ubezpieczenie we Francji
W Polsce
Przed wyjadzem do Francji warto sobie załatwić ubezpieczenie. W NFZ, o ile masz tam ubezpieczenie możesz wnioskować o kartę EKUZ, która działa poza Polską,. Tutaj link jak to zrobić. Możesz też wziąć Planetę Młodych albo inne.
Po instalacji we Francji
Kiedy znajdziesz pracę we Francji od razu jesteś ubezpieczony. Dostaniesz swoją kartę- Carte Vitale. Cały proces załatwiasz z francuską ubezpieczalnią CPAM.
Jeśli nie znajdziesz pracy, trzeba czekać 3 miesiące zanim będziesz mógł prosić o darmowe ubezpieczenie.
Carte Vitale pokrywa jakieś 70-80% kosztów leczenia oraz leki. We Francji z reguły się dopłaca z własnej kieszeni. Z tym ubezpieczenie przysługuje ci ichnia karta EKUZ ( carte européenne d’assurance maladie) wydana przez francuską ubezpieczalnię. Kiedy sobie pojedziesz na wakacje do Polski, to będziesz ubezpieczony. Weź sobie jednak wszystkie faktury od lekarza. Leków, jeśli nie są na francuskiej liście mogą nie refundować. Jej wydanie trwa teoretycznie tydzień. Wniosek można składać w swoim CPAM albo przez stronę ameli.fr. Przysyłają ją pocztą. Jeżeli nie możesz czekać urząd ma w obowiązku wdać ci papierowe zaświadczenie, które ma taką samą wartość zagranicą. Muszą je wydać, i nie daj sobie wmówić, że nie da się, bo mogą próbować (z nieróbstwa).
Z reguły do Carte Vitale trzeba dokupić dodatkowe ubezpieczanie tzw. Mutuelle. Czasami pracodawca oferuje je jako dodatek do wypłaty.
Są też lekarze prywatni, dosyć drodzy.
Jeżeli jesteś we Francji od 3 miesięcy i masz na to papier (starczy zaświadczenie napisane ręcznie przez przez właściciela mieszkania), nie pracujesz, lub pracujesz nieregularnie i zarabiasz mniej niż 8800 euro rocznie, to należy ci się darmowe ubezpieczanie. Jego załatwianie to przeprawa przez biurokrację, ale warto, bo refundują 100% wszystkiego. Nazywa się Aide Medical Dans l’Etat (pomoc medyczna w Państwie). Z tym ubezpieczeniem nie przysługuje carte européenne d’assurance maladie.
Jeżeli mieszkasz we Francji krócej niż 3 miesiące, a miałeś wypadek na terenie Francji lub ciężko zachorowałeś, nie masz ubezpieczenia, to możesz starać się o pełną refundację i przyznanie Aide Medical Dans L’Etat wstecz. Jeżeli naprawdę coś złego się stało i jesteś w koszmarnej sytuacji, to bardzo możliwe, że zwrócą koszty leczenia. Moja kumpela miała taką sytuację i na szczęście jej spłacili 11 000 euro, które szpital wystawił za jej nagłą i bardzo ciężką chorobę.
Zasiłki we Francji
Zasiłki we Francji są słynne na cały świat. Wiele osób się oburza na samą myśl, o osobach żyjących na koszt państwa, ale w sumie co w tym złego. Francja jeszcze parę lat temu zrzynała podatek ze swoich dawnych kolonii w Afryce.
Zasiłek dla bezrobotnych
Zasiłki rodzinne
Zasiłki na niepełnosprawne dziecko
CAF, APL – dodatki mieszkaniowe, często korzystają z nich studenci na Erazmusie. Warto przed wynajęciem mieszkania sprawdzić, czy właściciel wynajmuje je nam na pewno legalnie i czy mamy prawo do tych świadczeń
Minimum socjalne- wynosi ok. 400euro
Linki do pożytecznych stron, z których się dowiecie wszystkiego o zasiłkach.
Największe różnice kulturowe
Uff sporo tego. Po pierwsze praca nie jest najważniejsza i to co robisz nie określa cię jako człowieka. Każdy ma swoje pasje i je kultywuje. Elektryk gra na gitarze, barman podróżuje na Daleki Wschód, programista ma swój zespół i jeździ z koncertami po kraju, pisze wiersze. Zawodu fizyczne, jak właśnie elektryk są bardzo szanowane. Tu zawód po zawodówce to poważany zawód. Pod drugie we Francji nikomu nie chce się robić, wszystko wykonuje się w zwolnionym tempie, sprzedawcy jawnie okazują niechęć klientom, w urzędzie będą spławiać nieświadomego delikwenta byle nic nie robić przez chwilę.
We Francji należy szanować czas i nie zawracać ludziom głowy w czasie wolnym. Fatalnie widziane jest kontaktowanie się w weekend i inne dni wolne z partnerem biznesowym, wykonawcą pracy, etc. Podobnie jest z dzwonieniem w sprawach zawodowych po 20h, i w weekendy. Nie zdziw się, że Francuz się wkurzy, jeśli naruszysz tą zasadę.
Jedzenie we Francji to sprawa życia i śmierci. Posiłek jest święty, i nie wolno przeszkadzać w tym czasie. Im bardziej na południe i im mniejsza miejscowość tym większa koncelebracja. Jedzenie urosło do rangi sztuki, co widać po ciastkach w cukierniach. Mało która Pani Domu lub Pan Domu decydują się na robienie ciastek, dlatego, że nigdy nie dorównają TYM mistrzom.
We Francji je się jak w zegarku. Śniadanie, lunch, dłuuuuuuga przerwa, kolacja. Źle jest widziane jedzenie w metrze, autobusie, ulicy. Odpowiednimi miejscami na posiłek są restauracje, bary, parki, skwery, brzeg rzeki. We Francji źle też jest widziane bycie grubym. To najszczuplejsza nacja w Europie.
Strajk we Francji jest tak oczywisty jak bagietka. Od wiosny do jesieni krajem trwa sezon na strajki, zimą też się zdarzają. W tym czasie cały kraj jest sparaliżowany, pociągi nie jeżdżą, samoloty nie latają. . Z jednej strony te strajki denerwują, ale z drugiej strony co w tym złego, że ktoś chce poprawy bytu? Mnie teraz denerwuje, że ludzie w Polsce zarabiają takie śmieszne pieniądze i nie wyjdą na ulicę. Że pielęgniarki taką ciężką pracę wykonują za niegodziwy zarobek. Że emeryci bidują. Powinniśmy wszyscy wyjść na ulicę i sparaliżować kraj.
Krąg znajomych się zamyka wraz ze skończeniem edukacji. Po tym okresie Francuzi głównie kiszą się w sosie swoich szkolnych znajomych. Czasem do ich grona dołączy obcokrajowiec.
Agresja w stosunku do kobiet. Za dziewczynami z dekoltami, w mini oraz blondynkami, a czasem też za skromnymi podążają nieraz Francuzi pochodzenia afrykańskiego, proszą w chamski sposób o numer, a jak się nie da to są obrażają delikwentkę. Bardzo wiele moich znajomych się spotkało z takim zachowaniem. Niestety wszystko w tym filmie to prawda, poza kolorem Pana Relous.
We Francji, a w szczególności w Paryżu w dobrym tonie jest ubieranie się prosto, na czarno i szaro. Przez wielu Francuzów kolory są uważane za dziwne i nieeleganckie. Oddajmy głos mojej kumpeli z z Bangladeszu: ‘ Ubrałam ten zielony płaszcz, a ludzie w pociągu patrzyli się jakbym miała czułki na głowie’.
Mało kobiet farbuje włosy.
Francuzi są bardzo chamscy. Sprzedawca krzywo się patrzy kiedy coś chcesz, w urzędzie są niemili, w metrze nieuprzejmi, masz wrażenie, że przeszkadzasz kiedy chcesz kupić bilet u kierowcy autobusu, właściciel mieszkania najpierw mówił, że ci wynajmie mieszkanie, a potem nie odbiera telefonu. Witaj we Francji!’ Fucking French’ to częste wyrażenie jakie używamy z kolegami w mojej obecnej pracy, gdzie mamy z nimi do czynienia na co dzień.
Francja to kraj multikulturowy, a wielu mieszkańców pochodzi z dawnych kolonii. Nas tego nie uczą na historii, ale warto wiedzieć, że historia Francji ma swoje haniebne momenty. Kolonizacja, wojny w Afryce i Azji, gnębienie ludzi w ich własnych krajach, rabunek bezcennych dzieł sztuki, które prezentują w swoich muzeach. Paryż to nie tylko berecik, akordeon i bagietka. To też Chinatown, Afryka, Małe Indie, to grillowana kukurydza sprzedawana nielegalnie na ulicy, to duże rodziny gnieżdżące się po mikroskopijnych klitkach, to kobiety w kolorowych afrykańskich strojach idące szarymi korytarzami metra. To też romantyczne historie, jak pewien pan z egzotycznej wyspy Reunion przyjechał do Paryża, i spotkał tam pewną panią przybyłą z Gwadelupy, zakochali się w sobie, a opowiedziała mi to moja znajoma, a ich córka.
Minusy mieszkania we Francji:
- bezpieczeństwo
- chamowaci Francuzi * zależy od regionu
- zamknięte społeczeństwo
- biurokracja
Plusy mieszkania we Francji:
- dobre jedzenie
- piękny kraj
- łagodniejszy klimat
- spokojniejsze życie, mniejszy pośpiech
- dobry kraj dla artystów
- dobry kraj dla gejów i lesbijek
- dobry kraj dla nierobów
Moja historia
We Francji zamieszkałam latem 2012 roku. W ciemno obstawiłam Marsylię, ponieważ kocham morze i duże miasta, a jeszcze bardziej intensywne kolory, których tak pełno w Prowansji. Kocham zapach lawendy i brzęczenie cykad, mniej klekotanie okiennic w czasie wiania wyjącego mistralu i psie gówna w liczbie pięć sztuk na jednej na ulicy. Ale wiecie sami jak jest, nie ma bardziej idyllicznego obrazu jak Prowansja skąpana w słońcu i winie. Rozbójnictwo w Marsylii też brzmi romantycznie, miasto portowe, ze swoim handlem narkotykami, strzelaninami, prawie jak w filmie. Marsylia nie jest jak Europa, ale wtedy tego nie wiedziałam. Czasem nawet tęsknie za tym klimatem. 😉
Chciałam sobie zwiedzić południe wszystko od Barcelony do Wenecji a Marsylia jest między nimi. Na początku zapisałam się na kurs francuskiego do Aliance Francaise, który nie był szałowy, ale za to drogi. Potem dowiedziałam się, że można nauki pobierać za free w CIERES, gdzie przy okazji poznałam wielu moich znajomych. Nikt z nich nie został na dłużej niż parę lat, rozrzuciliśmy się po świecie jak konfetti po sylwestrze. W CIERES też dostałam swojego doradcę, który mi pomógł znaleźć pracę w biurze. Życie w Marsylii upływało jak to na południu leniwie, udało mi się zwiedzić prawie całe wybrzeże. Tylko coraz bardziej męczył mnie marny poziom bezpieczeństwa miasta, rabunki i napady na znajomych i ogólnie arabski klimat. Więcej o moich szokujących wrażeniach z Marsylii znajdziesz w tekście Marsylia początki i Bye Bye Miasto Kałasznikowa. Witaj Hiszpanio!
Pojechałam potem do Paryża z myślą, że zostanę tam ledwie parę miesięcy. Życie bywa złośliwe, w mieście tak przeze mnie nielubianym spotkałam pewnego Francuza i zostałam o wiele dłużej niż planowałam, a po rozstaniu poznałam fajnych znajomych i tak się przedłużyło. Zew Hiszpanii jednak mnie wzywał od dłuższego czasu…
Super ,wielkie dzięki ,ciekawie opowiadasz
Pozdrawiam z francuskiej emigracji, konkretnie Marsylia wlasnie…
“Pod drugie we Francji nikomu nie chce się robić, wszystko wykonuje się w zwolnionym tempie, sprzedawcy jawnie okazują niechęć klientom, w urzędzie będą spławiać nieświadomego delikwenta byle nic nie robić przez chwilę.”
Haha…a Franki nie sa chamscy, w Paryzu bywaja, ale ogolnie ja mam pozytywne doswiadczenia. Sporo generalizujesz. Z Francuzami znaczy sie mam pozytywne doswiadczenia, rodowitymi
. Uwielbiam to, ze mam kilkaset metrow nad Morze na piechote.
Malo barow wege/weganskich, ale poza tym sie przyzwyczailem do Francji,
Pireneje cudne, na campingach wieje wiosna i raczej tak zostanie…
Jeno Francja sie konczy. Widac tak ma byc. Kamizelki wpo wakacjach wyjda na ulice ze zdwojona sila.
Slonce 🙂 Cykady 🙂 Strzelaniny z kalacha raz na miesiac,fakt, ale hmm…koloryt lokalny to jest. Ten babilon tez sie w koncu rozleci. Karma kraju…